07.10.2013 11:20
#15 Wizyta u Prezydenta
Sobota. 28.09. Ostatnia sobota września miała być słoneczna i ciepła, czyli idealna na moto wycieczkę. Niestety, jak to przeważnie w życiu bywa, znów nas oszukali i było zimnawo, ale daliśmy radę. Kolejny raz uderzyliśmy w góry na naszą znaną i lubianą pętelkę, tym razem była ona jednak zmodyfikowana w stosunku do pierwszej edycji w tym roku:) Mowa oczywiście o prezentowanej już na blogu trasie Ustroń-Wisła-Szczyrk. No to zaczynamy.
Szybko i sprawnie docieramy do Wisły, naszego pierwszego celu. Tam wskakujemy na drogę prowadzącą do Istebnej i jedziemy nią praktycznie do samej Istebnej. Tuż za znakiem miejscowości skręcamy według wskazań drogowskazów na Wisłę Czarne. Teraz wąską i krętą górską dróżką dojeżdźamy do pierwszej atrakcji – Zamku Prezydenta RP. Parkujemy motocykl obok lądowiska dla helikopterów i udajemy się na rekonensans. Zamek został wzniesiony w latach 1929–1930 dla prezydenta Ignacego Mościckiego jako dar Śląska oraz Ślązaków. Obiekt można zwiedzać z przewodnikiem jednak wymaga to wcześniejszej rezerwacji. Nam niestety się nie udało, ponieważ w terminie, w którym tu gościmy wszystkie wolne miejsca były już zajęte. Mimo wszystko mogliśmy pospacerować po Zamku Dolnym oraz obejrzeć Gajówkę i Zamek Górny. Widok z tarasu Zamku Dolnego jest zacny. Mógłbym na takim tarasie jeść śniadanie rano:) Cały kompleks położony jest malowniczo na stoku Zadniego Gronia i urzeka ciszą oraz spokojem (poza dużą liczbą zorganizowanych wycieczek).
Po chwili relaksu jedziemy dalej do kolejnej atrakcji. Jest to widziany z tarasu zamku zbiornik wodny Wisła Czarne oraz zapora. Budowę zapory ukończono w roku 1973. Jej zadaniem jest dostraczanie wody pitnej dla mieszkańców okolicznych miast oraz ochrona przeciwpowodziowa. Spacerujemy po zaporze łapiąc promienie słońca i podziwiając piekne kolory jesiennych drzew. Robimy fotki, jemy małe śniadanie i zbieramy się w dalszą drogę, która ma kilkaset metrów:)
Ostatnia atrakcja w Wiśle to wodospad. Widziałem go już kilka razy na zdjęciach jednak nie wiedziałem gdzie jest. W końcu udało mi się go zlokalizować i mogłem tu przywieść żonkę, gdyż miejsce jest naprawdę urokliwe i romantyczne:) Latem efekt psuje duża liczba turystów, jednak jesienią jest już ciszej i spokojniej a przy odrobinie szczęścia można zlapać moment iż będziemy całkiem sami. Znów czas na trochę relaksu oraz odpoczynku w pięknych okolicznościach przyrody.
Teraz czas na zmianę miejscowości. Wskakujemy na motocykl i przez przełęcz Salmopolską jedziemy do Szczyrku. Jak zawsze na przelęczy chwila przerwy połączona z konsumpcją grilowanego oscypka i można jechać dalej.
Nasza ostatnia atrakcja to drewniany Hotel Górski. Miły dla oka budynek z dawnych lat. To już nasz ostatni punkt. Teraz czas na powrót.
Wracamy przez Bielsko oraz rodzinną miejscowość żonki – Tychy. W związku z tym, robimy jeszcze małą przerwę na Tyskich Paprocanach. Słoneczko ładnie świeci i zmierza ku zachodowi kończąc tym samym kolejny dzień oraz kolejną moto wycieczkę. LwG!
Komentarze : 5
Tak właściwie to zazdroszczę. Jakoś się złożyło, że co większe atrakcje naszego kraju są bardziej dostępne dla motocyklistów (ciekawe, czy ktoś jeszcze używa słowa: motonita) z obydwu Śląsków bądź Pomorza. Nie ma wyjścia, na kolejny sezon opracowuję trasę po Polsce centralnej :)
Zapraszam fanów motoryzacji :)
https://www.facebook.com/pages/Motoryzacja-to-ca%C5%82e-moje-%C5%BCycie/173563812847996
Do wodospadu trzeba jechać z Wisły, z szosy na Szczyrk - kierunek Wisła Czarne. Niedaleko dalej jest zapora, trochę dalej i wyżej Pałacyk Prezydenta. Okolice przepiękne, traski też, miło sobie powspominać kilkukrotnie spędzone w Wiśle i Szczyrku wczasy.
Wisła Czarne jest dobrym punktem wyjścia na szlak na Baranią Górę.
gdzie w Wiśle taki ładny wodospadzik? rzuć please namiar po gps :)
Archiwum
Kategorie
- Inne (4)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Turystyka (34)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)