12.01.2014 12:06
Połączyć dwie pasje...
W nadchodzącym sezonie w planach mamy kilka wyjazdów łączących ze sobą dwie różne rzeczy - jazdę motocyklem oraz trekking po górach. Ta pierwsza to niewątpliwie pasja z krwi i kości, trekking natomiast jest miłym urozmaiceniem zimowych weekendów, kiedy nie możemy jeździć. Wtedy chętnie ruszamy w góry (głównie Beskidy), aby trochę pobyć z przyrodą oraz porządnie się zmęczyć a przy okazji podziwiać piękne widoki.
Z rozmyślań powstał plan, aby stworzyć kilka wyjazdów w ramach wspólnego projektu 'MotoGóry' i w ich trakcie wejść na kilka szczytów w Beskidach oraz Tatrach. Dojazd na miejsce oczywiście motocyklem, tam rozbicie namiotowego obozowiska a potem trekking.
Plany są, zapał jest, teraz trzeba je tylko zrealizować, w jakim stopniu się to uda czas pokaże.
Przy okazji chcemy Wam podrzucić skromną relację, która jeszcze nie ukazała sie na naszym blogu a dotyczy ona własnie podobnego pomysłu. Miejscem wypadu byla czeska Karlova Studánka a na miejscu w planach pojawiło się wejście na Pradziada (1491 m n.p.m.). Czy nam się udało? Zapraszamy do lektury!
Komentarze : 1
Kiedyś mi się to udało, częściowo. Pojechałem motocyklem do mariny, żeby przygotować żaglówkę do zdania. Może w tym roku uda mi się pojechać, żeby pożeglować?
Archiwum
Kategorie
- Inne (4)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Turystyka (34)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)