Najnowsze komentarze
KeepTalking do: #3 Przyszowice
Ciekawy opis, z dobrymi fotkami. "...
Jurajski_Zbycho do: Morze Czarne - część 1
Witam. Gratuluję wspaniałej wypra...
wilku 447: pojechałem dzisiaj - dr...
wilku447 do: Moto Tatry 2014
Jak będziecie w okolicach Zakopane...
Sztolnia uranowa, no proszę. Zawsz...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
Moje miejsca
<brak wpisów>

30.11.2013 23:00

Karpie i pałace

Niestety pewnych rzeczy w życiu nie da się zmienić lub zatrzymać ich biegu. Choćbyśmy niewiadomo jak się starali nie zmienimy następujących kolejno po sobie pór roku. Nie zmienimy również faktu, że po październiku mamy listopad. Możemy się z tym jedynie pogodzić lub wyemigrować w cieplejsze rejony ziemi:) My, póki co zostajemu tu 
i wybieramy się na kolejną wycieczkę wraz z pierwszą sobotą listopada.

Nasza gwiazda dzienna znikła. Niebo spowiło się w ciemne i szare obłoki. Ogólnie jest smutno i szaro, ale my zachowujemy dobre humory. Tym razem celem naszej małej eskapady jest objechanie kawałka małopolskiej ziemi.

Zaczynamy od miasta Zator – stolicy doliny karpia. Nas jednak bardziej ineresują zabytki niż słodkowodna ryba tak popularna w naszym kraju. Miasteczko, którego historia liczy już ponad 700 lat wita nas małym ryneczkiem, przy którym parkujemy motocykl. Oglądamy sympatyczny ratusz i kierujemy się do zamku książęcego. Zamek wzniesiono w połowie
XV w. z inicjatywy księcia zatorskiego Wacława. Jest on zachowany do dziś jednak
w formie neogotyckiego pałacu, którego przebudowa miała miejsce w 1836 r. Do niedawna w zamku mieścił się Zakład Doświadczalny i możliwe było zwiedzanie kilku sal. Aktualnie zamek stoi pusty a brama jest zamknięta, co nie przesądza jeszcze wszystkiego bowiem tuż obok jest zamieszkana oficyna. Po grzecznym zapytaniu otwarto nam bramę
i pozwolono wejść na teren, spokojnie pooglądać cały obiekt i porobić zdjęcia.

9 km na wschód od stolicy karpia w miejscowości Spytkowice czeka na nas kolejna atrakcja. Tym razem aby do niej trafić potrzeba było zasięgnąć informacji od tutejszych mieszkańców.

Po chwili Honda stała już przed bramą Archiwum Państwowego, które swoją siedzibę ma
w tutejszym zamku pochodzącym z  XVI w. Co prawda w sobotę wszystko jest pozamykane na cztery spusty, ale brama wjazdowa nie była niczym zabezpieczona
i zwyczajnie dała się otworzyć. Korzystając z tej okazji, trochę niepewnie pod nadzorem wszechobecnych kamer wchodzimy na teren i obchodzimy zamek dookoła. Oczy cieszą piękne róże.

Czas na następny przystanek na naszej trasie – wieś Paszkówka a w niej XIX-wieczny pałac niczym z bajki. Budowa pałacu rozpoczeta w 1865 trwała 5 lat. Obecnie mieści się tu hotel oraz centrum konferencyjne. Obiekt jest w świetnym stanie i naprawdę wart jest obejrzenia na żywo.

Po sielskich doznaniach w Paszkówce czas powrócić do rzeczywistości oraz wrócić na nasze mniej sielskie drogi. Dalsza trasa prowadzi do ostatniego celu zaplanowanego na dziś. Jest to Skawina. Miasto lokowane w roku 1364 przez samego króla Kazimierza Wielkiego. Motocykl zostaje na parkingu niedaleko zabytkowego rynku a my rozpoczynamy zwiedzanie. Poza samym rynkiem, który przeszedł rewitalizację, znajdziemy tu również ratusz wybudowany w 1904 roku. Kilka kroków dalej znajduję się wejście do parku miejskiego, w którym czeka na nas kolejna niespodzianka – pałacyk Sokół wzniesiony w latach 1904-1906 na ruinach zamku skawińskiego. Korzystając
z parku możemy trochę pospacerować wokół niewielkiego stawu oraz posiedzieć na licznych ławeczkach. W krajobrazie już mocno dominuje jesień. Liście, które zostały jeszcze na drzewach straciły całą paletę kolorów, tak mocno widoczną jeszcze kilka tygodni temu. Dzień powoli, lecz nieubłagalnie goni wieczór, więc czas powolutku zbierać się w drogę powrotną. Mija ona szybko i bezproblemowo. Pierwsza wycieczka listopada zakończona. Ile jeszcze przed nami? LwG!

Komentarze : 3
2013-12-03 00:30:51 klurik

Żonę poznaję ;)
Silna musi być, bo to co dźwiga wygląda okazale i intrygująco.

2013-12-02 17:40:10 spinio_

Żona udająca Samsona w park miejskim w Skawinie:)

2013-12-02 08:47:14 Klurik

A cóż to jest na ostatnim zdjęciu?

  • Dodaj komentarz